Rośliny kwitnące jesienią zachwycają nas wieloma barwami. Wystarczy tylko posadzić je do skrzynek, a balkony i tarasy ponownie zaleje letni blask.
Przez całe lato podziwialiśmy niezwykły festiwal barw kwiatów, uprawianych w pojemnikach na balkonach i tarasach. Teraz nadszedł czas na popisy roślin, które swe prawdziwe wdzięki ukazują dopiero jesienią. Pytanie czy będą w stanie dorównać swoim poprzednikom?

Barwy jesieni – echo minionego lata

Od dawien dawna przebojem jesiennych kompozycji balkonowych są złocienie doniczkowe, cieszące oko żółtymi i czerwonymi kwiatami. Wraz z nimi wspaniale prezentuje się rudbekia, pyszniąca się słonecznym blaskiem jaskrawożółtych kwiatów. Różowoczerwonych akcentów dostarczają natomiast wrzośce i rozchodniki.
Trudno sobie wyobrazić jesienne kompozycje doniczkowe bez bylin i traw, zachwycających dekoracyjnymi liśćmi. Można je przy tym dowolnie ze sobą łączyć, tworząc niepowtarzalne zestawienia. Rubinowoczerwone bergenie sadzimy w towarzystwie szałwii ‘Icterina’ i turzycy Carex comans, pyszniącej się długimi, eleganckimi kłosami.

Co robić gdy nadejdą mrozy?

Jesienne kompozycje powinniśmy tworzyć odpowiednio wcześniej, aby rośliny zdążyły się dobrze ukorzenić. Przed nocnymi przymrozkami chronimy rośliny uprawiane sezonowo, jak złocienie czy fiołki alpejskie. Trawy oraz byliny ozdobne z liści są w większości zimotrwałe i mogą pozostać na balkonach i tarasach aż do wiosny.

Niebezpieczne zimowe słońce

Zimozielone rośliny drzewiaste, niektóre trawy oraz byliny, jak na przykład bluszcz, w większości odporne są na niskie temperatury. Zimą powinny być jednak chronione przed intensywnym nasłonecznieniem, powodującym szybką utratę wilgoci przez liście. Może to doprowadzić do uschnięcia rośliny, której zamarznięta bryła korzeniowa nie pobiera wody z podłoża.